Ten blog zaczęłam pisać dokładnie 02.11.2011r.. Było to 4 lata temu. Wtedy byłam wielką fanką Sagi Zmierzch, zresztą jak wiele dziewczyn w moim wieku. Teraz moje zainteresowania (na szczęście) całkowicie zmieniły swój tor. Kolejne posty nie powstają z rąk nastolatki z może trochę zbyt bujną wyobraźnią, tylko z pod palców nieco zmęczonej codziennością dziewczyny, która nie traktuje pisania tej opowieści jako hobby czy konieczność, a jedynie jako oderwanie od rzeczywistości i krótki powrót do przeszłości :)

sobota, 6 października 2012

136. Rozmowa niedoszłych trupów

   Spojrzałam w dół na szpitalne ubranie w które zostałam jak przypuszczam podczas mojej nieobecności wciśnięta. Z zdziwieniem spostrzegłam, że mój brzuch jest płaski.
-Co jest z dzieckiem?
-Wybacz, przez te dwie godziny, byłaś właściwie nie żywa. Nie mogliśmy go tam zostawić, mogłoby umrzeć.
-Mogłoby? To znaczy, że żyje?
-Jak najbardziej. Przypuszczam, że obudziłaś się w momencie w którym rozpocząłem cesarskie cięcie.
-To niedawno.
-Wiem.
-Czy wszystko z nim dobrze?
-Jak na razie jest w dobrych rękach. Pielęgniarka się nim zajmuje.
-Czy mogę wiedzieć...czy to chłopiec czy dziewczynka?
-Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Zajmowałem się tym, żeby ocalić ci życie ,a nie sprawdzać płeć.
Ktoś zapukał. Drzwi otworzyły się i stanął w nich Jacob. Był blady jak ściana, miał podkrążone oczy i trzęsły mu się ręce.
-Zostawię was samych-mruknął Carlisle i wyszedł, ale zanim to odwrócił się na chwilę-Renesmee, mam do ciebie sprawę. Jedna lekarka z naszego sektora psychiatrów i psychologów odeszła na emeryturę. Jeżeli masz ochotę, mógłbym załatwić ci pół etatu.
-Byłoby świetnie. Porozmawiamy później, dobrze?
-Nie ma sprawy-odparł i wyszedł.
Jacob podszedł do mojego łóżka i usiadł na jego brzegu.
-Przepraszam-powiedział
-Za co?
-Nie wiem. Po prostu jak na ciebie patrzę, czuję, że mam przeprosić.
-Wiesz, że mamy dziecko?
-Wiem.
-Jak je nazwiemy?
-Kiedy cię nie było...rozmyślałem o mojej rodzinie. Może by tak...Ephraim? Po moim dziadku.
-Ślicznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz